piątek, 30 grudnia 2011

Karmienie

- Jasiu, czym mama Cię karmi, że tak ładnie wyglądasz - pyta babcia.
- Łyżeczką, babciu.

Najlepsze prezenty

List do św. Mikołaja:
"Święty Mikołaju! Ponieważ mam małe kieszonkowe, włóż mi pod choinkę bębenek, trąbkę i pistolet na kapiszony. Dzięki temu dziadek mi będzie płacił za to, że nie zagram na bębenku, narzeczony mojej siostry za to, że nie zatrąbię kiedy się całują, a babcia która ma słabe serce za to, że nie będę jej straszył wystrzałami z pistoletu".

Z prośbą do Mikołaja

Drogi Mikołaju!
Kiedy pisałam do Ciebie ostatnim razem, prosiłam Cię o rodzeństwo. W tym roku możesz je zabrać i dać mi kosmetyki.

niedziela, 11 grudnia 2011

Wyrzucony ze szkoły

- Mojego syna ze szkoły wyrzucili.
- Za co?
- Spowodował eksplozję.
- Na chemii?
- Nie, demograficzną.

Lód

- Dlaczego przykładasz lód do ściany?
- Bo tata kazał mi zrobić zimny okład w miejscu, w którym się uderzyłem.

Ból brzucha

- Panie doktorze, bardzo boli mnie brzuch - skarży się Jasio.
- A co jadłeś?
- Niedojrzałe jabłka.
- No to zapiszę ci coś na oczy.
- Ale dlaczego na oczy?! Przecież boli mnie brzuch!
- Żebyś lepiej widział co jesz.

Lekcja chemii

Na lekcji chemii:
- Jasiu, w czym rozpuszczają się tłuszcze?
- W rondlu, proszę pana.

Życie jak bajka

Pani w szkole poprosiła dzieci żeby podały jakieś przykłady na to, że życie czasem przypomina bajkę.
- Moja mamusia jest jak Śpiąca Królewna. Gdy nie może obudzić się rano, tatuś musi budzić ją pocałunkiem - opowiada Ola.
- A moja mama to Kopciuszek! - woła Jasio z końca sali.
- Tyle ma pracy?
- Nie, ale pali trzy paczki dziennie...

Ładnie

Jaś spostrzegł, że jego koleżanka obcięła włosy:
- Zupełnie się zmieniłaś - mówi do niej. - Wcale nie wyglądasz już jak brzydka dziewczyna.
- Naprawdę? A jak teraz wyglądam?
- Jak brzydki chłopiec...

Skąd się wziął

- Tato!
- Czego?
- Skąd się wziąłem?
- Nie skąd, tylko po co!